Jeszcze więcej przyjemności
Date: 02 May 2024
i dla mężczyzn i dla kobiet, pomoże w zrozumieniu mężczyzn i ich problemów jak i zarówno pomoże mężczyznom zrozumieć ich naturę, co przełożyć się może do polepszenia życia intymnego ksiazka momentami zabawna, zaskoczyło mnie jakie różne przekonania o seksie i seksualności mogą mieć zarówno kobiety i mężczyźni jednak minusem tej książki są liczne powtórzenia, wymieszanie informacji potwierdzonych naukowo z osobistymi poglądami autorów, które często odwoływały się do uproszczonej psychologii ewolucyjnej i stereotypowych ról kobiety i mężczyzny jednak przede wszystkim największym minusem dla mnie była oceniająca postawa autorow, osadzanie co jest normalne a co nie, podsmiewanie się z pacjentów i splyecenie ich historii raczej pozostawia po sobie posmak krytyki i podziału na mistrza seksuologa i głupiego pacjenta, którego trzeba oświecić książka zdecydowanie dla osób posiadających jak i nie posiadających penisa myślę, że to kompendium przypadków każdemu uświadomi, jak skomplikowanymi i prostymi organizmami jednoczśnie jesteśmy to kompleksowe myślenie o penisie, o psyche osoby posiadającej penisa jak i penisa pragnących pozowli uniknąć problemu w kontaktach seksualnych jak i tych bliskości pozbawionych mówiąc w skrócie, możemy poznać lepiej siebie w relacjach erotycznych jak i tych codziennych, społecznych, towarzyskich świetnie napisana książka w formie prostego dialogu dziennikarza z seksuologiem, pozycja obowiązkowa dla każdego posiadacza penisa i nie tylko w czasach tak słabej edukacji seksualne i dostępu do seksualnego sci-fi - jest nadzieja przeczytałam tę pozycję z wielką ciekawością i jestem pewna, że im więcej będziemy się uczyć o sobie nawzajem(kobiety o mężczyznach i odwrotnie),tym łatwiej dojdziemy do perfekcji w relacjach autorzy skutecznie rozprawiają się z różnymi mitami i stereotypami, ograniczającymi radosne przeżywanie chwil bliskości między partnerami
rozmowa z seskuologiem poprowadzona jest lekko i z dowcipem, co pozwala na czerpanie wiedzy z humoremserdecznie polecam! przeczytałam tę pozycję z wielką ciekawością i jestem pewna, że im więcej będziemy się uczyć o sobie nawzajem(kobiety o mężczyznach i odwrotnie),tym łatwiej dojdziemy do perfekcji w relacjach autorzy skutecznie rozprawiają się z różnymi mitami i stereotypami, mężczyźni dowiedzą się wiele o swoich ciałach i ich funkcjonowaniu, a także różnych mechanizmach wywieranych przez dane społeczeństwo, rodzaj wychowania, itd jest o biologii i jest też o stronie psychologicznej, która ma wielki wpływ na funkcjonowanie tegoż pięknego narządu co najważniejsze, duży nacisk położono na to jak w czasie zmienia się hydraulika i możliwości penisa oraz jak wiele ma to wspólnego z prowadzonym przedmiotem ich miłości nie jest rzeczywista kobieta czy mężczyzna, lecz jej czy jego obraz, który sobie stworzyli w rzeczywistości dana osoba jest tylko matrycą dla stworzenia wymarzonej kochanki czy kochanka w końcu stwierdzają, że wyśniona kochanka czy kochanek różni się od tej matrycy jeśli potrafią zaakceptować te różnice, mogą być razem u większości ludzi osoba, którą kochają, istnieje tylko w ich wyobraźni przedmiotem ich miłości nie jest rzeczywista kobieta czy mężczyzna o penisach w związkach, o penisach-singlach, o penisach sfrustrowanych, należących do inceli i rozrywkowych, należących do imprezowych swingersów
heteroseksualnych, biseksualnych i homoseksualnych kolejna dobra część rozmów psychologów o intymności książka w treści jest dość prosta bez jakiegoś nadmiernego posługiwania się zawiłymi terminami w drugiej części więcej czasu jest poświęcone jak pracować w relacji zanim jeszcze dojdzie do kryzysu dużo wskazówek co można zrobić by mieć lepszą relacje seksualną ale nie tylko pytający i odpytywany w ciekawy i przyjazny sposób odnoszą się do męskiego punktu widzenia stawiają tezy na tematy czasami bardzo wrażliwe polecam każdemu kto chce w naturalny sposób widzieć aspekty życia erotycznego druga część otwiera kolejne tabu męskiego umysłu tego "fizycznego" jak i umysłowego pierwsza część książki jest genialna, rewelacyjna i powinna być obowiązkową lekturą drga część książki moim zdaniem jest napisana na siłęa gdybym miał ją streścić? myj miejsca intymne, nie bierz narkotyków, żeby lepiej się masturbować, anal sprawi każdemu radość, jeśli się przełamie, nie wysyłaj zdjęcia penisa każdemu bycie swingersem jest ok jeśli jesteś zdrowy psychicznie i twój partner wyraża na to zgodę moim zdaniem książka to totalna porażka w porównaniu do pierwszej części
natomiast pierwsza część książki to rewelacja, którą należy przeczytać!! a tej książki nie trzeba czytać podobnie jak pierwsza cześć sztuki - pouczająca, inspirująca, miejscami zabawna jak również otwierająca oczy na niektóre aspekty męskiej psychikipopularnonaukowy przewodnik po męskości 😊 podobnie jak pierwsza cześć sztuki - pouczająca, inspirująca, miejscami zabawna jak również otwierająca oczy na niektóre aspekty męskiej psychikipopularnonaukowy przewodnik po męskości 😊 niektórzy mężczyźni przyprowadzają penisa do seksuologa tak, jak przyprowadza się psa do weterynarza niech pan go uzdrowi, ja poczekam sobie na korytarzu”często pierwszą rzeczą, jaką musi zrobić lekarz, jest uświadomienie pacjentowi, że penis nie jest osobnym bytemrozmowy w gabinecie kręcą się wokół seksualności, ale seksualność to nie tylko seks okazuje się, że najgroźniejszy dla współczesnego mężczyzny jest „lęk zadaniowy”: traktowanie życia jak niekończącego się egzaminu przedwczesny, opóźniony wytrysk, lub też jego brak, wyprzedzają kłopoty emocjonalne zaś panowie skarżący się na brak seksu w związku to osobna kategoriaseksuolodzy alarmują: „w dzisiejszym świecie seks stał się luksusem” panie! spieszcie się posiąść sztukę obsługi penisa… i całej reszty mężczyznywpis do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez sąd rejonowy dla m
warszawy wydział xiv gospodarczy krajowego rejestru sądowego pod numerem krs 0000442101andrzej gryżewski: kilkanaście razy spotkałem się z sytuacją, że pacjenci pokazywali mi swojego instagrama, na którym aż roiło się od zdjęć z kumplami, z tak zwaną męską paczką – w barcelonie, w sopocie, w budapeszcie, na pępkowym, kawalerskim i tak dalejpod tym kryje się brak prawdziwego, głębokiego kontaktu, co jest zresztą źródłem problemów, z jakimi przychodzą do mnie wspomniani mężczyźni mając tylu kolegów, czują się samotni, ponieważ relacja między nimi jest płytka i powierzchownamówił mi jeden z pacjentów: „jak my się spotykamy z kumplami albo dokądś jedziemy, to obowiązującym stylem komunikacji między nami staje się szydera inny nas chroni, w tym sensie, że jak zajdzie taka potrzeba, to da komuś w mordę i wszystko zawsze przebiega według podobnego schematu” by sobie to zwizualizować, polecam miniserial „samce alfa” na netflixie nie ma z kim o tym porozmawiać, mimo że na pierwszy rzut oka jest otoczony ludźmi wiesz, tak zupełnie bez dbania o autopromocję i fasadę twardości zachodzi obawa, że kumple nie uwierzą w głębię przeżyć wyśmieją lęk i wszelkie wątpliwości faceta, a w najlepszym razie będą próbować udzielać złotych rad w stylu „weź się w garść” i „takie jest życie” może nie przed wszystkimi, ale chociaż przed jednym
niektórzy mają szczęście, że ktoś ich dostrzeże, wyciągnie za uszy z jakiegoś życiowego albo emocjonalnego bagna ale jeśli ktoś nie ma takiego szczęścia, musi sam rozglądać się za mentoremjeden z moich pacjentów zastosował w tym celu coś w rodzaju triku czuł, że w domu mojego pacjenta nie dzieje się najlepiej, więc oferował czasem jakieś pieniądze, obiad albo słodycze kiedy mój pacjent nieco podrósł, obawiał się, że kontakt może się urwać, a on ciągle bardzo potrzebował w swoim życiu jakiegoś zdrowego dorosłego mężczyzny, przeciwieństwa swojego ojcaon miał podobne zdanie, więc wpadł na pomysł, że pójdzie do tego sąsiada i zapyta, czy może się przyglądać, jak sąsiad naprawia rowery, a może nawet trochę mu pomagać w ogóle nie interesował się rowerami, ale w ten sposób otworzył sobie furtkę mój pacjent pewnie wypełnił sąsiadowi emocjonalną lukę po synu kiedy sobie pomyślę o najlepszych chwilach z moim ojcem, to będą te, kiedy robiliśmy coś razem, np wtedy był najlepszy kontakt i najlepsze rozmowy, bo choć byliśmy niby skupieni na jednym celu, wymienialiśmy się doświadczeniami w czasach prl-u organizowano czyny społeczne, i to nie było wcale takie głupiemotorowery, telewizory, radia naprawiało się kiedyś samemu albo prosiło się kogoś o pomoc zmiana, o której mówimy, zaczęła się zresztą dokonywać wraz z rozwojem telewizji, więc tu chodzi nie tylko o nasze pokolenie, ale też o to wcześniejsze
rodzinne święta, które kiedyś były celebrowaniem wspólnoty, wyglądają przecież teraz tak, że wszyscy siedzą przed telewizorem, pałaszują, co stoi na stole, i od czasu do czasu rzucają w powietrze zdawkowe uwagi: „o, ale skoczył!”, „o kurde, ale urwał!” jako dziecko jeździłem na wieś w kieleckie do dziadków i zawsze wszyscy razem coś robiliśmy w polu, w sadzie albo w lesie i to z różnymi pokoleniami – z dziadkami, wujkami, kuzynami co można robić wspólnie w takim razie? na wsi, w mieście, gdziekolwiek ten pęd do internetu nie zapełni nam podstawowych potrzeb kontaktu z drugim człowiekiem mówią mi, że ziomki pojawiają się, gdy kręci się teledysk natomiast jeśli chodzi o nastolatków, to, niestety, zbyt wielu z nich wybiera siedzenie w domujeśli nie kultywujemy umiejętności miękkich, czyli budowania relacji, podtrzymywania ich, asertywności, to jest szeroka droga do nabawienia się fobii społecznej i ten niby niezobowiązujący kontakt uczy, że relacje społeczne są normalne, że fajnie jest z kimś pożartować, podzielić się czymś, pomócuważam, że każde działanie samorozwojowe prędzej czy później przynosi korzyści, więc jest to dobre ale też warto sprawdzić, kto takie spotkania prowadzi bywały przecież przypadki, że jakiś „szaman” i „duchowy przewodnik” jeszcze rok temu pracował na taśmie w zakładzie uboju drobiu ja skończyłem pięć lat psychologii, pięć lat seksuologii, pięć lat terapii poznawczo-behawioralnej, cztery lata terapii schematów
albo, co gorsza, odpaleniem psychozy, po której włącza się osobowość paranoiczna i nieustanne sprawdzanie, czy ktoś nie podsłuchuje wtedy potrzebna jest wykwalifikowana pomoc psychiatryczna ze strony specjalisty obecnego cały czas na miejscu bo nie ma co liczyć na to, że karetka pogotowia pojawi się gdzieś pośrodku bieszczad w ciągu kilkunastu minut warto googlować, żeby ci, których obdarzamy zaufaniem, nie okazali się dyletantami jestem za kręgami męskimi, które są prowadzone przez specjalistów i rzetelnie pomagają
W ten sposób specjalista odsłania członek
Zabieg ten pozwala na zwiększenie długości członka nawet o 20 proc
W związku z tym mężczyźni powinni postawić na skuteczne zapobieganie chorobie, zanim do niej dojdzie
Najważniejsze jest właściwe i wnikliwe poznanie własnego ciała, a także jego akceptacja
Zwykle towarzyszą mu także inne objawy, np